Przygotowując się do wyjazdu do Afryki Północnej, oprócz standardowej wiedzy o piramidach postanowiliśmy zasięgnąć również wiedzy o pustynnych krainach.
Dowiedzieliśmy się, że pustynie zajmują ok. 20 mln km2 — 12% powierzchni lądowej Ziemi. Uprawę roślin i życie osiadłe umożliwiają na obszarach pustyń i półpustyń oazy, ale i tam w określonych porach roku występują dokuczliwe burze piaskowe oraz suchość powietrza.
W wielu miejscach woda pitna jest wyłącznie mineralna (słona lub gorzka). Zdarzające się co parę lat lub dziesięcioleci skrajne susze zmuszają ludność i zwierzęta do opuszczenia oaz.
Na pustynnych bezdrożach północnej Afryki zamieszkuje rdzenna ludność nazywająca siebie Amazigh - „ludzie wolni”, a przez nas znana jest jako Berberowie.
Berberowie są uważani za rdzenną ludność Północnej Afryki, a co ciekawe należą do rasy białej. Spośród plemion berberyjskich wywodzą się tacy sławni ludzie jak np. Edith Piaf, Zinedine Zidane czy Isabell Adjani.
Będąc na miejscu w oczywisty sposób przykuła naszą uwagę
lokalna biżuteria. Berberowie w przeciwieństwie do innych plemion np. pochodzenia arabskiego zamiast precyzyjnej złotej, zawsze woleli
biżuterię masywną wykonaną ze srebra.
Piękne ciężkie ozdoby miewają złocisty odcień, który jest skutkiem dodania niewielkiej ilości miedzi do stopu. Widzieliśmy również w użyciu dodatki takie jak: korale, kość słoniowa, kamienie półszlachetne oraz co ciekawe - bursztyn, który jest tutaj bardzo cenionym dodatkiem.
Typowymi zdobiącymi kształtami są
trójkąty, romby oraz ręka Fatimy (chamsa), której przypisuje się ochronę przed złym okiem. W ozdobach występują również tradycyjne berberyjskie symbole -
spirala jako symbol nieskończoności, berberyjski krzyż „tenegehlt, litera „yaz” - symbol jedności wszystkich narodów.
Biżuteria noszona przez kobietę pokazuje jej społeczny i rodzinny status, dobrobyt jej męża, a także plemienna przynależność.
W świecie, w który całkowicie albo prawie obywano się bez pieniędzy, srebrne ozdoby odgrywają rolę środka płatniczego. Monety są najczęściej lutowane tworząc
naszyjniki i bransolety, z których można je było w razie potrzeby wyłamać, ich realną wartość stanowi tylko wartość metalu.
Uzupełnieniem biżuterii jest kulturowo zakorzeniony zwyczaj wykonywania
tradycyjnego błękitno-zielonego tatuażu na twarzy, przedramionach, nadgarstkach i łydkach. Wzory były najpewniej rysowane na skórze, a następnie nakłuwane. Błękitny uzyskuje się z indygowca, a w uzupełnieniu stosuje się sadzę i węgiel drzewny. Wzory te według przekazów miejscowych stanowią wyobrażenie bogów i natury.
Gdy po wielu nocach w Afryce przyszedł wreszcie czas na powrót, zrozumieliśmy dlaczego pomimo tak trudnych warunków, ci ludzie nadal tam żyją. Tym czymś jest magia pustyni. Daje ona unikalny czas i miejsce na poczucie głębokiego połączenia z samym sobą. Jest to miejsce, w którym surowość łączy się z szacunkiem i zrozumieniem, że jesteśmy w swojej esencji bardzo do siebie podobni.
Wróciliśmy mając w pamięci wspaniałych ludzi, oszałamiające pomarańczowe zachody słońca oraz głębokie gwieździste noce.
Oprócz wspaniałych i niezapomnianych wspomnień rezultatem naszej podróży są dwie kolekcje biżuterii do których serdecznie zapraszamy
„
Marokańska róża” oraz najnowsza „
Diuna”.